W najbliższy weekend na Dużej Scenie widzowie zobaczą ponownie „Miłość w Leningradzie” w reżyserii Łukasza Czuja. Spektakl przyciąga koncertową energią i zyskał grono najwierniejszych fanów – niektórzy z nich wybierają się do klubu Lyubov już po raz dwunasty!
Klub zaludniają postaci wyłażące z głowy „Sznura” (Mariusza Kiljana) – poety, muzyka, artysty, dla którego codzienne imprezy, jazda na krawędzi, są sposobem na ucieczkę przed piekłem, które czai się na dnie wyobraźni. Widzowie stają się uczestnikami, odjechanej nocnej imprezy. Zaskakujące aranżacje, brawurowe interpretacje piosenek oraz wciągający, hipnotyczny klimat całości, składają się na spektakl, który utwierdzi nas w przekonaniu, że Rosja to nie jest po prostu kraj. Rosja to stan umysłu.
fot. Michał Ramus