Gliwice mają swoje miejskie legendy. Bohaterem wielu z nich jest Zdzisław Najmrodzki. Ukończył 5 klas szkoły podstawowej, miał szansę na karierę wojskową, chciał zostać kierowcą rajdowym, stał się legendą świata złodziejskiego. Nazywano go królem złodziei i mistrzem ucieczek. Kradł, jednak tylko towary luksusowe z Pewexów i delikatesów. Sprytny i bezczelny, wyrwał się z rąk wymiaru sprawiedliwości aż 29 razy, w tym dwa razy z gliwickiego więzienia. Jego biografia to doskonały materiał na scenariusz filmu sensacyjnego. Filmu, który rozegramy na scenie…
Zapraszamy na barwną, kryminalno – miłosną opowieść o poszukiwaniu wolności ze znakomitym Mariuszem Ostrowskim w roli Zdzisława Najmrodzkiego. To gliwickie „Pulp Fiction”, podczas którego możecie spodziewać się zaskakujących zwrotów akcji i wielopłaszczyznowych wątków. Będzie to dynamicznie opowiedziana historia nawiązująca do najlepszych tradycji kinowego dramatu gangsterskiego, w której żywy plan miesza się z projekcjami filmowymi. Ironiczno – groteskowa ballada teatralna, w której prawdziwe wydarzenia mieszają się z incydentami fikcyjnymi. Na scenie pojawi się korowód zaskakujących postaci m.in. Lech Wałęsa, Tadeusz Różewicz, porucznik Borewicz, Robert De Niro.
– Byłam na premierze. Rozmawiałam nawet z głównym aktorem, jaki on podobny do mojego Zdzicha, dobrze go zagrał. Bardzo się wzruszyłam, chociaż nie wszystko było tam prawdą. No i odżyły wspomnienia – mówi pani Sabina Najmrodzka. (FAKT24.PL)
Historia pełna przygód, czasem mocno odrealniona, opowiedziana w sposób charakterystyczny dla Monty Pythona, językiem znanym z filmów Marka Koterskiego. Ogląda się go z ogromną przyjemnością, pozwalając sobie na żywe reakcje w interakcji do tego, co dzieje się na scenie. Trzy godziny doskonałej dynamiki zdarzeń, przeplatanej humorem i sentymentalną treścią mija jak z bicza trzasnął. (Magazyn Prestiż)
220 minut czystej rozrywki […] trzyma w napięciu do ostatniej minuty, nie pozwalając na dekoncentrację, co rusz serwując widzowi niespodziewane zwroty akcji, cięte riposty, czy sporą dawkę humoru i autoironii. (Dziennik Teatralny)
Gdyby nie istniał, trzeba by go było wymyślić! A już na pewno uczynić bohaterem teatralnego spektaklu, co właśnie stało się w Teatrze Miejskim w Gliwicach. (Dziennik Zachodni)
Scenariusz i reżyseria: Michał Siegoczyński
Konsultacja dramaturgiczna: Martyna Wawrzyniak
Dokumentacja: Tomasz Ogonowski
Scenografia i kostiumy: Katarzyna Sankowska
Muzyka: Kamil Pater
Projekcje i światła: Michał Głaszczka
Ruch sceniczny: Alisa Makarenko
Obsada:
Izabela Baran *( Gliwice, Tola, Hippiska, Dziewczyna w kożuchu); Karolina Olga Burek (Jadzia, Temida, Milicjantka, Hippiska, Dziewczyna w kożuchu); Przemysław Chojęta* (Marchewa, Ojciec Zdzisława, Górnik); Mariusz Galilejczyk (Sewer, Niemiec, Marian najmłodszy brat, Ryszard najstarszy brat, Jaszczur, Cień, Hippis, Robert De Niro, Porucznik Borewicz, Górnik); Aleksandra Maj (Matka Najmrodzkiego) Dominika Majewska (Grażyna, Czirliderka , Hippiska, Dziewczyna w kożuchu); Mariusz Ostrowski*(Zdzisław Najmrodzki); Krzysztof Prałat (Kondor, Różewicz, Wałęsa, Pierwszy Sekretarz Partii, Józef Glemp, Reżyser, Milicjant); Michał Wolny* (Aktor, Hippis).
*gościnnie
Dodatkowe informacje:
Czas trwania: 220 min., w tym 2 przerwy
W spektaklu wykorzystany jest stroboskop oraz dym, aktorzy palą szałwię i papierosy.
♿ informacje dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich
Chętnie odpowiemy na wszelkie pytania i udzielimy porad. Prosimy o kontakt z Biurem Obsługi Widzów lub kasą biletową.
Recenzje spektaklu:
Hałda gangsta, Maciej Stroiński, Przekrój (czytaj recenzję)
Ballada łotrzykowska, Jacek Sieradzki, e-teatr, (czytaj recenzję)
Najmrodzki Gangster Star, Henryk Mazurkiewicz, Teatralny.pl, (czytaj recenzję)
Między Monty Pythonem a Koterskim! Najmrodzki zachwyca pod każdym względem! Adriana Urgacz-Kuźniak, Tuba Gliwice, Prestiż (czytaj recenzję)
Filmowy spektakl czyli Najmrodzki, Tomasz Sknadaj, Teraz Teatr (czytaj recenzję)
Jak Zdzisio komunizm sobie okradał, a potem Teatr Miejski zdobył, Dariusz Pawłowski, Dziennik Łódzki (czytaj recenzję)
220 minut czystej rozrywki, Magdalena Mikrut-Majeranek, Dziennik Teatralny Katowice (czytaj recenzję)
Szaszłyk wraca do Gliwic, czyli ballada o królu złodziei i ucieczek, Henryka Wach-Malicka (czytaj recenzję)
fot. Michał Ramus
29 ucieczek odnotowanych w „Księdze rekordów Guinnessa”[1]
Pierwsza sytuacja była przypadkowa, zbiegł z konwoju, gdy został zatrzymany po pobiciu policjanta. Najbardziej spektakularna miała miejsce w Gliwicach. W 1989 roku, wydostał się z aresztu przez podkop pod więziennym murem. W ucieczce pomagała mu matka i grupa zaufanych ludzi, on dodawał do tej listy także skorumpowanych funkcjonariuszy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. W obmyślaniu ucieczek był niezwykle kreatywny. Był skromny, jednak potrafił budować swoją historię.
Działał w okresie PRL-u, w czasie przepełnionym marzeniami o dobrobycie i wolności. Na tle powstających struktur Solidarności, wprowadzenia stanu wojennego Zbigniew Najmrodzki w sobie właściwy, kontrowersyjny sposób realizował wolnościowy sen.
Gustował w towarach luksusowych
Okradał Pewexy, magazyny futrzarskie, delikatesy. Kradł samochody, ale tylko marki Polonez. Polski Arsène Lupin, charyzmatyczny złodziej romantyk podobał się kobietom. Podobno uciekając z więzienia, zawsze uciekał do kobiety. Najważniejszą z nich była jego matka, mieszkająca w Gliwicach Sabina Najmrodzka. Być może właśnie dlatego to miasto darzył największym sentymentem. Czuł się tu bezpiecznie. Pomimo statusu „najniebezpieczniejszego bandyty PRL” stołował się w miejscowych restauracjach, czego pamiątką jest wpis do księgi skarg i zażaleń restauracji „Pod Platanem”.
Ponownie ujęty został w 1989 roku, po zakończonej wypadkiem samochodowym, nieudanej ucieczce. Leżąc w szpitalu, w oczekiwaniu na wyrok rozdawał autografy. Najmrodzki był prawdziwym celebrytą swoich czasów. We wszystkich procesach zasądzono mu 20 lat pozbawienia wolności, w celi spędził 5 lat. Został ułaskawiony, przez prezydenta Lecha Wałęsę na mocy amnestii w 1994 roku.
Przestępca zresocjalizowany
Najmrodzki jako przestępca zresocjalizowany twierdził, że kradzież była domeną PRL-u, natomiast w wolnej Polsce należy prowadzić legalne interesy. Miał w planach założenie hodowli ryb łososiowatych. Zginął rok później w wypadku samochodowym, w wieku zaledwie 41 lat, razem z nim życie stracili synowie jego kolegi. Po zidentyfikowaniu ofiar okazało się, że znalezione przy kierowcy dokumenty były fałszywe, a samochód kradziony.
Scenariusz spektaklu powstał m.in. w oparciu o zebrane wcześniej opowieści współczesnych gliwiczan. Z tych słodko-gorzkich wspomnień, reżyser Michał Siegoczyński układa historię o alternatywnym sposobie dochodzenia do wolności. W roli Zdzisława Najmrodzkiego wystąpi Mariusz Ostrowski, aktor na co dzień związany z Teatrem im. Stefana Jaracza w Łodzi. Partnerują mu Izabela Baran, Karolina Olga Burek, Przemysław Chojęta (gościnnie), Mariusz Galilejczyk, Aleksandra Maj, Dominika Majewska, Krzysztof Prałat (gościnnie), Michał Wolny.
[1] źródło informacji, wstęp do tomiku wierszy „Zdzisław Najmrodzki. Zbiór poetów Łodzi i Ziemi Łódzkiej” pod redakcją Jerzego Poradeckiego
Najmrodzki poeta
Podczas pobytu w więzieniu w Strzelcach Opolskich (1990 – 94) jest bardzo aktywnym więźniem – resocjalizuje się.
W połowie roku 1990 wydaje tomik poezji „Oblicza prawdy” w Oficynie Wydawniczej „Galicja”. Tomik sprzedaje się 7 tysięcy egzemplarzy.
Media o Najmrodzkim:
Focus – „Zdzisław Najmrodzki wymykał się milicji 29 razy!” (czytaj artykuł)
Onet.pl – „Szaszłyk”. Król złodziei, mistrz ucieczek” (czytaj artykuł)
fot. Radosław Kaźmierczak
Laureat Grand Prix w 25. Ogólnopolskim Konkursie na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.
Ogólnopolski Konkurs na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej ma na celu nagradzanie najciekawszych poszukiwań repertuarowych w polskim teatrze, wspomaganie rodzimej dramaturgii w jej scenicznych realizacjach oraz popularyzację polskiego dramatu współczesnego. Konkurs organizowany jest przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie.
W I etapie Konkursu spektakle ocenia Komisja Artystyczna w składzie: Dominik Gac, Andrzej Lis, Henryk Mazurkiewicz, Piotr Morawski, Jacek Sieradzki, Sandra Szwarc i Zuzanna Berendt