19 DRAMATÓW W II ETAPIE KONKURSU O NAGRODĘ DRAMATURGICZNĄ IM. TADEUSZA RÓŻEWICZA

Zakończył się właśnie pierwszy etap IV edycji Konkursu Dramaturgicznego im. Tadeusza Różewicza. Konkurs organizowany jest przez Teatr Miejski w Gliwicach.

Do tegorocznej edycji zgłosiła się rekordowa liczba autorów, nadsyłając 167 tekstów. Komisja Kwalifikacyjna w składzie: Karolina Felberg-Pawłowska, Anna Dąbek, Janusz Legoń (przewodniczący), Juliusz Pielichowski, Łukasz Zaleski, Lech Mackiewicz-Stasiewicz zakwalifikowała 19 utworów do kolejnego etapu Konkursu.

W najbliższym czasie 19 tekstów zostanie przekazanych do czytania Kapitule Nagrody, która wybierze trójkę finalistów. W skład Kapituły Nagrody wchodzą: Maja Kleczewska (przewodnicząca), Katarzyna Minkowska, Jacek Cieślak, Andrzej Chyra i Tomasz Man.

Zwycięski dramat poznamy w listopadzie podczas uroczystości w Teatrze Miejskim w Gliwicach. Na laureata głównej nagrody czeka 50 000 zł, a na dwójkę finalistów wyróżnienia w kwocie 5 000 zł. Nagrodzone i wyróżnione utwory znajdą się w wydanej drukiem Kartotece Dramaturgicznej . Będzie to jej trzeci tom.

Jaki był I etap tegorocznego Konkursu? Odpowiedzi na to pytanie udzielił Przewodniczący Komisji Kwalifikacyjnej Janusz Legoń:

Można się było spodziewać, że spotkamy się z wielką różnorodnością tematyczną, gatunkową i – oczywiście – jakościową nadesłanych prac. Wśród 167 zgłoszonych utworów znalazły się m.in. dramaty poetyckie, dramaty rodzinne, miniatury i monologi (w tym jeden, jak określiła osoba oceniająca, idealny dla Ireny Jun), scenariusze widowisk multimedialnych, scenariusze filmowe, bajka muzyczna, dramat historyczny w starym stylu, dramat „ipeenowski”, dramat więzienny, tragedia rodzinna, dramat matriarchalny radomsko-spadkowy, dramat rodzinno-graniczny, gadanina, czytanka, monolog nieżywego, queerowa tragedia Szekspira, dramat nienawiści, sztuka cmentarna, thriller społeczny, dramat patodeweloperski, dramat sąsiedzki, udramatyzowany esej itp. itd. To tylko część określeń gatunkowych, jakie znalazły się w notatkach osób oceniających nadesłane teksty w ramach Komisji Kwalifikacyjnej. W niektórych z tych etykiet łatwo rozpoznać element oceny, rozwijany w dalszym ciągu jurorskich notatek. Komisja czytała więc dzieła i dziełka określane jako „niesmaczny, niegodny musical”, „ani Beckett, ani Monty Python”, „szczere, ale dramatycznie słabe”, „nuda”. W niektórych przypadkach autorzy i autorki byli dla Komisji jeszcze bardziej bezlitośni, prowokując lektorki i lektorów do rozpaczliwych uwag w rodzaju: „nie rozumiem”, „nie wiem, o co chodzi”, „staram się nie irytować”. Na szczęście zdarzały się dzieła, oceniane jako „świetny, wciągający tekst”, „świetna lektura”, „całkiem zgrabna rodzima farsa”, „piękna i jakże wzruszająca miniatura dramatyczna” czy „psychodeliczny, ekskluzywny, szalony teatr”. Dziewiętnaście spośród nich z radością zakwalifikowaliśmy do kolejnego etapu.

Lektura tak dużej liczby utworów różnej jakości prowokuje do refleksji natury socjologicznej. Można zauważyć zmierzch pewnych tematów (np. dotyczących tożsamości płciowej) i pojawienie się nowych, wcześniej słabo zauważalnych lub nieobecnych. Należą do nich przede wszystkim doświadczenie pandemii i tematyka ukraińska, zarówno w kontekście przeżyć wojennych, trudnej pamięci historycznej, jak i społecznych relacji polsko-ukraińskich związanych z obecnością uchodźców wojennych i emigrantów w naszym kraju. Pojawiło się też trochę tekstów odwołujących się do dyskusji na temat przemocy wewnątrz teatru.

Ciekawa może być też próba odtworzenia teatru, w jakim autorki i autorzy chcieliby widzieć swój tekst. Wydaje się, że z jednej strony dominuje wyobrażenie najbardziej tradycyjne, jeszcze dziewiętnastowieczne (choć mało kto próbował napisać „sztukę dobrze skrojoną”), a z drugiej – mylenie utworu dramatycznego ze scenariuszem filmowym (niektóre prace były nawet opatrzone streszczeniami). A jednak zdarzały się teksty mogące być może inspirować jakiś nowy, nieznany nam jeszcze teatr.

LISTA ZAKWALIFIKOWANYCH DRAMATÓW

Organizatorzy / Partnerzy / Patroni

Teatr Miejski w Gliwicach