Zło niewątpliwie jest tylko jedno: krzywda bliźniego. Człowiek jest to rzecz święta, której krzywdzić nikomu nie wolno. Granica krzywdy leży w sumieniu, leży w sercu ludzkim – napisał Stefan Żeromski w wydanej w 1900 roku powieści Ludzie bezdomni. W Teatrze Miejskim w Gliwicach rozpoczęły się próby spektaklu opartego o adaptację tego utworu – historii Tomasza Judyma, wywodzącego się z nizin społecznych lekarza, który poświęca życie, aby pomagać ubogim. Premiera 13 grudnia.
W mojej adaptacji – mówi Tomasz Cymerman – chciałem przede wszystkim podkreślić zagubienie wartości oraz katastrofę, która czai się za każdym naszym wyborem – za każdą decyzją podszytą pychą i złudnym przekonaniem o własnej racji. U Żeromskiego katastrofa nigdy nie następuje gwałtownie; ona dojrzewa, pełznie, narasta wraz z kolejną niesprawiedliwością, z każdym aktem obojętności. Jej przejawem jest pogarda wobec słabszego – wobec kobiet, wobec „innych”, wobec ludzi wrażliwych – ale także bezrefleksyjna dewastacja środowiska naturalnego, traktowanego jak niewyczerpalny magazyn surowców. W tym świecie każdy gest buntu, każda próba ocalenia godności kończy się na wewnętrznym rozdarciu, które staje się dla bohaterów równie dotkliwe jak społeczna niesprawiedliwość, przeciwko której występują. Świat dwóch Judymów – Tomasza i Wiktora – a także Joanny Podborskiej (będącej w pewnym sensie alter ego autora) to rzeczywistość, w której ludzie uciekają nie tylko przed losem, lecz przede wszystkim przed samymi sobą – przed własnymi pragnieniami, winami i nierozliczonymi sprawami. I właśnie ta ucieczka, zamiast ratować, odbiera im miejsce w świecie, czyni ich metaforycznie „bezdomnymi”.
Wątkiem, który ma dla mnie szczególne znaczenie, ale który też może mieć bardzo duże znaczenie dla młodego widza (szczególnie lekturowego) jest katastrofa ekologiczna – mówi Wojtek Klemm, reżyser spektaklu. Niezwykłe jest to, z jaką świadomością opisuje ją Żeromski, zarówno w aspekcie degradacji przyrody jak i grozy pojawienia się powszechnej epidemii. Ciekawa jest również obojętność większości bohaterów wobec owej katastrofy. Ludzie albo ignorują jej istnienie, albo akceptują jej potworność próbując wieść „wesołe” życie wokół wszechobecnej śmierci.
Ludzie bezdomni – kontynuuje Klemm – to jedna z pierwszych polskich powieści modernistycznych. Porusza wątki znane z „Wujaszka Wani” Czechowa czy „Wroga ludu” Ibsena. Jednak dla mnie współczesną paralelą dla niej są „Cząstki elementarne” Michel’a Houellebecqa. To historie dwóch braci, z których jeden nieustannie dąży do kobiecej akceptacji, a drugi planuje rewolucję obalającą zastany porządek. Podobnie zresztą jak w „Cząstkach elementarnych” tak i w „Ludziach bezdomnych” dominuje pesymistyczny nastrój nadciagającego końca. Świat zmierza do katastrofy zarówno indywidualnej, społecznej jak i ekologicznej. Co znaczy tytuł, jaki Żeromski nadał swojej powieści? Zarówno doktor Judym, jak i jego wybranka to sieroty; osoby wychowane bez miłości w oderwaniu od własnych korzeni. Większość bohaterów powieści narażona jest na utratę domu. Aby go utrzymać muszą zarabiać pieniądze. Zarabiając pieniądze niszczą naturę. Przemiany cywilizacyjne, płynność wolnego rynku, katastrofa ekologiczna, konflikty polityczne – każdy z tych aspektów czyni ludzkość „bezdomną”.
Stefan Żeromski – pisarz. Czterokrotnie nominowany do Literackiej Nagrody Nobla. Pierwszy prezes Polskiego PEN Klubu. Urodzony w 1864 w Strawczynie, zmarł w 1925 w Warszawie.
Źródło: tutaj
Wojtek Klemm – reżyser
Urodził się w Warszawie, mieszka w Niemczech. Skończył reżyserię w berlińskiej HfS Ernst Busch, później pracował jako asystent w teatrze Volksbühneam Rosa-Luxemburg-Platz w Berlinie. Pracuje jako reżyser zarówno w Polsce, jak i w krajach niemieckojęzycznych, Izraelu oraz w USA. Od wielu lat ściśle współpracuje z Narodowym Starym Teatrem w Krakowie. W Polsce i Izraelu koncentruje się przede wszystkim na prapremierowych wstawieniach sztuk niemieckich autorów: Cement Heinera Müllera we Wrocławskim Teatrze Współczesnym, Anatomia Tytusa Fall of Rome Müllera w Starym Teatrze, Judyta Friedricha Hebbla w Teatrze Współczesnym w Szczecinie i Heaven (on Tristan) Fritza Katera w teatrze Tmuna w Tel Awiwie. W krajach niemieckojęzycznych Klemm pracował m.in. w Schauspiel Stuttgart, Deutsches Theater Berlin, Volksbühne Berlin (niemiecka prapremiera tekstu Pawła Demirskiego), Theater Luzern, den Kammerspielen München (spektakl o Piotrze Szczęsnym) i Theater Neumarkt w Zürychu. W październiku 2025 zrealizował Pana Tadeusza w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie.
Tomasz Cymerman – dramaturg
Urodził się w Łodzi. W 2005 roku ukończył studia na Wydziale Aktorskim PWST im. Ludwika Solskiego w Krakowie, dziesięć́ lat później został absolwentem Wydziału Reżyserii tej samej uczelni, studiując jednocześnie dramaturgię. W latach 2006 – 2015 zatrudniony jako aktor we Wrocławskim Teatrze Współczesnym. Przez cztery lata organizował we Wrocławiu czytania dramatów współczesnych. Reżyserował w Teatrze Nowym w Poznaniu, Teatrze im. J. Kochanowskiego w Opolu, Teatrze im. W. Siemaszkowej w Rzeszowie, w Teatrze Łaźnia Nowa w Krakowie. Jest autorem dramatów i adaptacji teatralnych.